Uczniowie, rodzice i opiekunowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Goniembicach wzięli udział w trzydniowej wycieczce do Gdańska – południowej Szwecji – Bydgoszczy w dniach 29-31.05.2023r. Każdy z uczestników mógł się przekonać, że północne regiony też są piękne i atrakcyjne do zwiedzania dla każdego miłośnika… przede wszystkim morza.
Przygodę pod tytułem „Północ… też jest piękna” rozpoczęliśmy skoro świt w poniedziałek 29.05.2023r. na placu przy kościele w Goniembicach. W drogę zabrało nas wygodne, komfortowe i bezpieczne bakłażanowe volvo, którym zarządzał – czytaj kierował – pan Krzysztof. Na pokładzie mieliśmy jeszcze naszego pilota – pana Bogdana, który dbał o szczegóły naszej wycieczki. Po przyjemnej, autostradowej podróży, dotarliśmy do Gdańska, gdzie zaczęła się nasza eskapada. Pierwszym punktem było zwiedzanie Europejskiego Centrum Solidarności oraz Stoczni Gdańskiej, w której rozegrały się tak ważne dla naszej demokracji wydarzenia. Niektórzy szczęśliwcy mieli przyjemność spotkania się oko w oko z byłym prezydentem Polski Lechem Wałęsą – krótko i w windzie, ale wrażenie było ogromne. Następnie udaliśmy do sali stoczniowej, w której dokonano historycznego porozumienia pomiędzy opozycją demokratyczną,
a rządem komunistycznym. Wizytę w stoczni zakończyliśmy przy pomniku poległych stoczniowców.
Kolejnym etapem wycieczki było zwiedzanie zabytkowej części Gdańska. Spacerując tzw. Długim Targiem zobaczyliśmy Złotą Bramę, Dwór Artusa, Ratusz Główny, fontannę Neptuna, bursztynowe muzeum, zwiedziliśmy największy ceglany kościół na świecie – Kościół Mariacki. Potem udaliśmy się nad rzekę Motławę do zabytkowej, portowe jczęści Gdańska. Naszym oczom ukazał się przepiękny piracki statek oraz wizytówka miasta – słynny żuraw nad Motławą. Pełni wrażeń po kilkugodzinnym marszu wróciliśmy do autokaru i wyruszyliśmy w stronę gdyńskiego portu, by oczekiwać na zaokrętowanie na promie Ebba linii Stena Line, którym mieliśmy dotrzeć do Szwecji. Dopiero w godzinach wieczornych słychać było
w autokarze pierwsze westchnienia na widok morza, gdy wjechaliśmy do punktu widokowego na Kamiennej Górze. Naszym oczom ukazał się cudowny obraz Gdyni, a przede wszystkim Zatoki Gdańskiej, która zaczynała iskrzyć się w blaskach powoli zachodzącego słońca.
Po zaspokojeniu potrzeb wszystkich wycieczkowych paparazzi zjechaliśmy na przystań portową, gdzie czekał już na nas statek Ebba. Muszę napisać, że było to „crème de la crème” pierwszego dnia podróży. Ogromny, majestatyczny prom cierpliwie czekał na swych gości przycumowany do gdyńskiego nabrzeża. Trochę danych z internetów na temat statku: „Prom Stena Ebba ma 240 m długości, 28 m szerokości, 6,4 m zanurzenia oraz 3600 m pojemności frachtowej i 263 kabiny. Na pokład może zabrać 1200 osób i nawet 200 ciężarówek. Statek został zbudowany w 2022 roku w chińskiej stoczni Merchants JinlingShipyard. Czy zrobił on wrażenie na naszych wycieczkowiczach…? Tak zrobił i to ogromne. Po zaokrętowaniu w kajutach udaliśmy się na obiad do restauracji, a następnie podziwialiśmy panoramiczne widoki miasta i morza z tarasu usytuowanego na najwyższym pokładzie. Punktualnie o godzinie 21:05 cumy zostały wciągnięte, a statek wypłynął z portu i obrał kierunek na Karlskrone w promieniach zachodzącego słońca.
Drugi dzień zaczęliśmy bardzo wcześnie. O godzinie 5:00 z głośników w kajutach popłynęła piosenka Roda Stewarta „I am Sailing” – tzw. pierwsza pobudka. Po śniadaniu i wpłynięciu jednostki do szwedzkiego portu, zeszliśmy do części transportowej i wsiedliśmy do autokaru. Rozpoczęła się więc szwedzka przygoda. Zwiedziliśmy w tym dniu portowe miasto Karlskrone, rynek, starówkę, dawną rybacką osadę oraz Muzeum Marynarki Wojennej, w której największą atrakcją była możliwość zobaczenia od wewnątrz łodzi podwodnej, której bliźniacza jednostka pływa do dzisiaj w Marynarce Wojska Polskiego. Następnie przejechaliśmy autokarem przez regiony Blekinge i Smaland, czyli taka Szwecja w miniaturze. Po przebyciu 90 km dojechaliśmy do malowniczego miasta Kalmar, zwiedziliśmy wyspę Kvarnholmen, na której znajduje się katedra, stare miasto, dziedzińce, zamek i wały obronne. Ostatnim punktem był przejazd Mostem Olandzikim (niegdyś najdłuższym mostem w Europie) na Olandię – wyspę ze wspaniałym widokiem na Cieśninę Kalmarską.
Wieczorem zameldowaliśmy się w porcie Karlskrone i bliźniaczym promem do Ebby – Estelle – popłynęliśmy z powrotem do Gdyni.
Trzeci dzień rozpoczęliśmy tradycyjnie od pobudki znaną już piosenką Roda Stewarta. Po śniadaniu
i opuszczeniu promu pojechaliśmy na Westerplatte. O tak wczesnej porze byliśmy zupełnie sami i mogliśmy spokojnie poznać historię miejsca, w którym rozpoczęła się II wojna światowa. Kolejnym przystankiem była Bydgoszcz. Pani przewodnik oprowadziła nas po starówce, rynku, opowiedziała historię Mistrza Twardowskiego, który pojawił się w oknie bydgoskiej kamienicy. Następnie przeszliśmy starówką do Muzeum Mydła i Historii Brudu prezentującego eksponaty i akcesoria związane z utrzymywaniem higieny przez człowieka, a w szczególności historię produkcji i używania mydła. Każdy z uczestników wycieczki mógł wyprodukować mydło własnego pomysłu. Na zakończenie wizyty w Bydgoszczy zrobiło się dość słodko. Wylądowaliśmy w Karmelowej Krainie, gdzie poznaliśmy tajniki rzemiosła cukierniczego – produkcji lizaków i karmelowych cukierków. Wszyscy uczestnicy warsztatów stworzyli własnego karmelowego lizaka… mój miał smak arbuza. Po tej słodkiej zabawie wsiedliśmy do autokaru
i w godzinach wieczornych dotarliśmy do Goniembic.
Myślę, że były to dość ekscytujące trzy dni i wycieczka pozostanie w pamięci jej uczestników na długo. Korzystając z okazji chciałbym podziękować młodzieży, że stanęli na wysokości zadania, podołali trudom tej wyprawy i godnie reprezentowali naszą szkołę, rodzicom za miłe towarzystwo i wsparcie w czasie trwania wycieczki, pani Izie, Ewie i dwóm Kasiom za opiekę nad uczniami, naszemu pilotowi - panu Bogdanowi z biura podróży Laguna za merytoryczne wsparcie oraz panu Krzysztofowi – kierowcy autokaru za to, że bezpiecznie przebyliśmy prawie 1000 kilometrów.